Skip to content
Menu
Bluesowice
  • Strona główna
  • Lilka
  • Blues
  • Emocje
  • Polityka prywatności
  • #zostanzmuzyka
Bluesowice

Pora się pożegnać z Tobą…

Napisano dnia 3 lipca, 201012 stycznia, 2023

Mieszkam w Twoim domu. U moich stóp leży właśnie Twój pies, dziś kiedy zabierałem go na spacer do lasu, piszczał ze szczęścia. Jemu tak strasznie brakuje Ciebie waszych leśnych włóczęg i tajemnic… Nie umiem Cię nawet w tym zastąpić.

Przyznaję nie rozumiałem Cię kiedy opowiadałeś mi o lesie. Wiedziałeś wszystko o tajemnicach zwierząt, o roślinach. Znałeś tu każde drzewo, kwiat. Wiem ile straciłem. Tak wiem. Nie mogłem wiedzieć, że nasze drogi rozejdą się tak szybko. Ale mogłem słuchać. Chcieć zrozumieć. Być. A uciekałem.

Siedziałem dziś nad brzegiem Twojego jeziora. Pamiętasz? Cieszyłeś się jak dziecko kiedy udało nam się kupić malutkie szczupaki i razem wpuszczaliśmy je do wody. Ostrożnie aby nic im się nie stało. Kiedy kłóciliśmy się na co najlepiej złowić tłustego lina i uczyłeś mnie stawiać sieci, nie umiem tego do dziś i chyba już nigdy nie spróbuję. Dziś rano kiedy było całkowicie cicho cały czas miałem wrażenie, że za chwilę poczuję Twoją ciężką twardą dłoń na moim ramieniu i usłyszę Twój głos. Jesteś tam. Wszędzie.

Na drugi brzeg wyszedł daniel, piękny byk do wodopoju, widziałem, że za chwilę zgubi poroże – ale nie pójdę go szukać. Bez Ciebie to już nie to samo. Wszystko jest tak samo, żurawie znowu latają, dziki słychać czasem z oddali, ana tym drzewie za nami wciąż hałasuje wiewiórka, z której tak się śmialiśmy…

Układam pieczołowicie Twoje rzeczy. Dokumenty, książki, kalendarze, narzędzia. Niewiele tego. Nie chcę zacierać Twoich śladów, ale niektóre z nich za bardzo bolą tych którzy zostali. Nie wiedziałem, że tak trudno będzie się z Tobą rozstać.

Pora się pożegnać. Nie wiem czy jest, nie wiem nawet czy wierzę, że może coś być po drugiej stronie. Wiem tylko tyle, że jeśli jest COŚ to kiedyś, zapewne niebawem będziesz tam na mnie czekał i będzie mi raźniej. Może znowu pójdziemy razem w las z psami?

Romanowi.
Człowiekowi dla którego las nie miał tajemnic.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie wpisy

Bluesowice #166 Jennie Lena & Little Walter
Bluesowice #161 Rory Block & Muddy Waters
Bluesowice wracają :)
Z pamiętnika hodowcy kota. Dzień 366
Z pamiętnika hodowcy Kota – dzień 75 – Zakocony

Szukaj

Archiwa

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

Odtwarzaj Proradio

No HTML5 audio playback capabilities for this browser. Use Chrome Browser!
©2023 Bluesowice | Powered by SuperbThemes & WordPress
No HTML5 audio playback capabilities for this browser. Use Chrome Browser!