I niech ktoś mi próbuje jeszcze wmówić, że blues nie bywa uśmiechnięty. Jeśli ktoś tak twierdzi z uśmiechem szerokim pokażcie mu to nagranie Sister Rosetty Tharp z jej europejskiego tourne w roku 1964. Nagranie powstało w Manchester. Ech chciałoby się tam być… Swoją drogą tyle mamy w Polsce opuszczonych dworców kolejowych – jaki to piękny plener do grania bluesa, co?